Przyszła do nas wczoraj z rana, powiedziała dzień dobry i od
razu poszła na dół gdzie się mieści księgozbiór dla dzieci i młodzieży. Po jakimś
czasie zaglądamy, a ona wśród książek buszuje, odkłada, przebiera, wybiera i…
czyta. Niezły stos już wybrała, wygodnie na sofie usiadła i woła do nas, że
teraz to już będzie tylko czytała. No i czytała, czytała: w wielu miejscach
biblioteki siadała i różne pozy przybierała, coś tam sobie nuciła i z naszymi sowami się
zaprzyjaźniła. Nam udało się ją nagrać choć prosiła: bez żadnych sensacji, a my na to: niech wiedzą, że znajdą Ciebie w bibliotece. Uległa naszym namowom,
załączone krótkie nagranie jest tego dowodem, a czy WY wiecie o kogo chodzi… kto
nas kolejny raz odwiedził… I to na koniec Tygodnia Bibliotek.